Foto_Big_MISIEK


Idź do treści

Obiektywy

O mnie

Obiektywy, które posłużyły do wykonania zdjęć zamieszczonych w galeriach. Oczywiście, nie wszystkie tu umieściłem. Zaraz pewnie ktoś się obruszy, że nie ma ani jednego szkła ze stałą ogniskową. Zmiennoognisowe szkła to jednak przy fotografii amatorskiej w pełni świadomy wybór. Stałoogniskowy obiektyw o dużej jasności wielce porządany jest przy fotografii portretowej. Ja jestem amatorem i nie mam fotograficznego atelier, w którym mógłbym w pełni wykorzystać stałoogniskowe szkło ze światłem f:1.4. Niemniej - pewnie w końcu skuszę się na zakup jakiejś stałoogniskowego i jasnego słoika. Jak będzie pod ręką, to i zastosowanie się znajdzie. Każdy z pokazanych tu obiektywów ma swoje zalety i wady, nie chcę pisać na temt ich parametrów, bo te informacje są ogólnodostępne na stronach ich producentów. Jedynie napiszę o subietywnych odczuciach przy posługiwaniu się wspomnianymi egzemplarzami. Pomijam takie tematy jak waga, czy wielkość, bo jeżeli obiektyw ma porządną konstrukcję szklano-metalową i na dodatek sporą ogniskową to ważyć musi. Jeżeli zdecydowałem się na lustrzankę, to z pełną świadomością, że poza nią samą będę zmuszony dźwigać do niej jeszcze jakieś obiektywy. I to niekoniecznie najlżejsze...


  • SIGMA 10-20 - obowiązkowe szkło każdego fotografującego pejzaże, świetnie, błyskawicznie i celnie działający AF napędzany ultradźwiękowym silnikiem. Jechać w góry czy nad morze i nie zabrać tego szkła ze sobą byłoby wielkim błędem.


  • SIGMA 24-60 - uniwersalny obiektyw z jasnością 1:2.8 w całym zakresie ogniskowych. Pracuje także pełnoklatkowymi FX. Przy aparatach z matrycami DX nadaje się tylko do modeli, które mają wbudowany silnik AF. Różne opinie krążą na temat tego obiektywu, jak i koszmarnie działającego AF. Ale bardziej tyczy się to wykonania do Canona, niż do Nikona. Używam go do fotografowania w pomieszczeniach, ze światłem zastanym bez użycia dodatkowego oświetlenia - sprawdza się całkiem dobrze. Co do wad - to szkło ma dość duży astygmatyzm, przez co rozdzielczość do najlepszych nie należy. Ale zważywszy kwotę, za jaką można ten obiektyw nabyć - można przełknąć te niedoskonałości.


  • SIGMA 150-500 - szaleństwo ogniskowej - dla formatu DX daje ekwiwalent 750mm. Powstały za jego pomocą fotografie z psich zawodów. Nadaje się do fotografii przyrodniczej, ale wymaga dobrego światła, bo do najjaśniejszych to on nie należy. Niemniej - skupia w sobie rozsądną proporcję możliwości/cena zakupu. Nieżle działająca stabilizacja, celny i dość szybki AF sprawdził się przy zdjęciach na zawodach psów obronnych.


  • SIGMA 70-200 - jasne i bardzo przyzwoite, zawodowe szkło, nadające się do fotografii przyrodniczej i sportowej. Ja także używam tego szkła do portretu - moim zdaniem - dzięki zastosowaniu 9 listków przesłony ma bardzo ładny bokeh. Obiektyw pracuje także z lustrzankami pełnoformatowymi. W tym obiektywie brakuje mi stabilizacji, przydałaby się zważywszy na dużą ogniskową. Ale pewnie pogorszyłaby jasność obiektywu albo kosmicznie podniosła cenę - coś za coś... Wielką zaletą jest natomiast konstrukcja obiektywu, dzięki której jego długość pomimo zmiany ogniskowej się nie zmienia. No i zassanie śmiecia do środka jest mniej prawdopodobne.


  • SIGMA 18-125 - idelany wprost obiektyw wycieczkowy. Mały lekki, z wystarczającym zakresem ogniskowych, sprawnie działającą stabilizacją i całkiem przyzwoitą jakością obrazu. AF też działa bardzo szybko i celnie. To jest obiektyw, który zawsze mam przy sobie, nie ważne, co mam zamiar fotografować. Jego wadą jest to, że nie można, bez odłączenia napędu HSM (przesuwka na korpusie obiektywu) w trybie AF skorygować ręcznie ostrości.


  • Nikkor 70-300 - podobnie, jak SIGMA 18-125 - obiektyw wycieczkowy dla przyrodnika - amatora. Dość lekki, niezbyt duży, świetnie działający AF i stabilizator. Jego jasność nie jest najlepsza, ale to przecież szkło amatorskie, na dodatek nie wymagające specjalnej przyczepy do jego transportu...


  • Sigma 17-50 1:2.8 EX DC OS HSM - najnowszy nabytek. Bezwzględnie najlepsze optycznie szkło ze wszystkich posiadanych. Zresztą - w testach osiąga parametry, których nie mogą powstydzić się nawet szkła stałoogniskowe. W praktyce - też rewelacja. Przymknięty do F4 robi zdjęcia - żylety. Do tego stabilizacja, ultradźwiękowy AF, niewielkie wymiary i waga. Aktualnie najczęściej użytkowane przeze mnie szkło. Niemniej - jest to seria EX, przy tej "najwyższej półce" obiektyw powinien być tak skonstruowany, aby przy zmianie ogniskowej nie zmieniała się jego długość, a ręczna korekcja AF powinna być dostępna zawsze, a nie dopiero po odłączeniu przesuwką od napędu. Cała konstrukcja mechaniczna powinna być taka, jak chociażby Sigma 70-200 2.8. A może za dużo bym chciał...



SIGMA 10-20 1:4-5.6 EX DC HSM

SIGMA 24-60 1:2.8 EX DG

SIGMA 150-500 1:5-6.3 APO DG OS HSM

SIGMA 70-200 F2.8 II EX DG MACRO

SIGMA 18-125 1:3.8-5.5 DC OS HSM

NIKKOR 70-300 1:4.5-5.6 AF-S VR

SIGMA 17-50 1:2.8 EX DC OS HSM

Wszystkie opisane tu obiektywy są oczywiście użytkowane z aparatem Nikon i wrażenia dotyczą tylko tej marki. Wiem, że Sigmy ogólnie źle sprawują się z Canonami, poza niezbyt celnym AF często występuje też back focus bądź front focus. Na szczęście w Nikonach takie przypadki wadliwej pracy Sigm są sporadyczne. Dlaczego głównie Sigmy - bo zakup tych szkieł nie robi w kieszeni dziury wielkośći krateru po meteorycie tunguskim, jakość wykonania, użyte materiały nawet w tańszych modelach, bije na głowę Nikkory, a jakość obrazu jeżeli jest gorsza od porównywalnych modeli Nikkora - to te różnice są bardziej na poziomie pomiarowym, niż użytkowym.

Strona główna | O mnie | Moje Galerie | Stare Fotografie | Galerie Jacka K. | Porady | Testy | Kontakt | Mapa witryny


Powrót do treści | Wróć do menu głównego